Temat pewnie znany i odgrzewany jak stary kotlet...
XT600E 2002 rok...po wymianie ślimaka prędkościomierza i podniesieniu moto na lewarku i postawieniu go na taborecie...na drugi dzień pewnie zbiegiem okoliczności zaczyna piszczeć? skrzypieć ? z okolic tylnego zawieszenia.Zarówno jak obciążam motocykl jak i podczas samoistnego powrotu zawieszenia...
Zajrzałem do instrukcji i odnalazłem 2 smarowniczki (kalamitki)...

Nasmarowałem dość obficie...aż wypłyneło... nie pomogło.
Pozostałe elementy , które "pracują" jadana po drugiej obficie zlałem WD40... jak skrzypiało tak skrzypi...oglądaliśmy ze znajomym mechanikiem...mówi , że czuje delikatny luz na wahaczu od strony dźwigni hamulca tylnego.
Co z waszego doświadczenia może tak skrzypieć ??? - posmarowane wszystko ???
Czytałem , że w niektórych modelach smarowniczek jest więcej...
Mechanik mówi poczekaj na koniec sezonu , szkoda pogody na rozbiórkę...ale skrzypienie podczas latania po małych dziurach wkurza.
Jakby tego było mało...jadąc do garażu , gwóźdź zrobił sieczkę z dętki... i kolejne koszty !!!
Pozdrawiam !!!
