Witam, ponieważ b szybko zużywają się klocki hamulcowe, co wiąże się z kosztami, pomyślałem o czymś takim:
http://allegro.pl/shl-nowe-okladziny-ha ... 07207.html
stosowaliście kiedyś takie rozwiązanie??
Pozdrawiam
okładzina hamulcowa
- bulin
- Czyścioch
- Posty: 16
- Rejestracja: 25 maja 2010, 22:00
- Lokalizacja: Katowice
-
- Po ośki w błocie
- Posty: 528
- Rejestracja: 16 kwie 2010, 09:46
- Motocykl: TT600R 5CH
- Lokalizacja: Warszawa
Re: okładzina hamulcowa
Jak masz shl to i owszem.
A jak nie to kup sobie porządniejsze klocki bo te co teraz masz widocznie należą do takich co szybko znikają.
Poza powyższym pomysł jest jeszcze bardziej bez sensu, bo to są okładziny do szczek a masz klocki.
Poza tym, na boga, to są hamulce i tu się nie oszczędza w taki sposób!
A jak nie to kup sobie porządniejsze klocki bo te co teraz masz widocznie należą do takich co szybko znikają.
Poza powyższym pomysł jest jeszcze bardziej bez sensu, bo to są okładziny do szczek a masz klocki.
Poza tym, na boga, to są hamulce i tu się nie oszczędza w taki sposób!
- terenowiecc
- Administrator
- Posty: 1734
- Rejestracja: 24 gru 2009, 10:19
- Motocykl: LC4
- Lokalizacja: LCH
Re: okładzina hamulcowa
Heh żeby taka oszczędność nie skończyła się na drzewie, tfu tfu!
Okładziny się tak szybko nie zużywają, klocki lecą szybciej, wiadomo, ale raz w sezonie czy nawet dwa razy można wymienić, bo nie są to jakieś kosmiczne pieniądze a bezpieczeństwo i kontrola hamowania całkiem inna, no i jak się kończą to nie ma wyjścia. Metalem o metal hamował nie będziesz.
Nie oszczędzaj na hamulcach, bo tutaj chodzi o bezpieczeństwo! Mazi kupował jakoś niedawno EBC za coś koło 70zł, kasy sporo, ale cena patrząc na inne produkty jest całkiem ok. Kup nowe klocki i nie kombinuj
Okładziny się tak szybko nie zużywają, klocki lecą szybciej, wiadomo, ale raz w sezonie czy nawet dwa razy można wymienić, bo nie są to jakieś kosmiczne pieniądze a bezpieczeństwo i kontrola hamowania całkiem inna, no i jak się kończą to nie ma wyjścia. Metalem o metal hamował nie będziesz.
Nie oszczędzaj na hamulcach, bo tutaj chodzi o bezpieczeństwo! Mazi kupował jakoś niedawno EBC za coś koło 70zł, kasy sporo, ale cena patrząc na inne produkty jest całkiem ok. Kup nowe klocki i nie kombinuj

- AreckM
- Lubiący błoto
- Posty: 44
- Rejestracja: 29 sie 2010, 15:32
- Motocykl: XT6002KF
TT600R
VT1100C3
FZ6Fazer
TT600R - Lokalizacja: Zaklików
Re: okładzina hamulcowa
Też nie polecam tego typu kombinacji. Chociaż mam znajomego co praktykował takie rzeczy jeżdżąc Hondą XR i sobie chwalił. Jednak posiadał okładzinę dobrej jakości i ją nitował a nie kleił. Może trochę zaoszczędził jednak to mozolna praca. Zauważyłem jednak że szybkość zużywania się klocków w dużej mierze zależy od sposobu jazdy i tarczy hamulcowej np. TT z nacinaną tarczą tylną dosłownie pożera klocki natomiast nawiercana tarcza w moim XT pozwala na dłuższe użytkowanie. Kupując klocki zwracajcie uwagę na ich klasę twardości i zastosowanie w przypadku motocykli jest duża rozpiętość - ja stosuję firmę Ferodo opcja SG OFF-ROAD i jestem zadowolony chociaż czasami lubią popiskiwać szczególnie przy jeździe po piachu. Kupując najtańszą wersję niezależnie jakiego producenta może nie być przystosowany do samooczyszczania oraz nie być odporny na nadmierną wilgoć i zabrudzenia co spowoduje szybsze zużycie albo wręcz korozję klocka i odpadnięcie okładziny (co często jest mylone z szybkim zużyciem).